Norbert Hryć
Od wczesnej wiosny do późnej jesieni nie może żyć bez karpiowania, które pochłonęło go do reszty. Regularnie nęci swoje miejscówki dążąc w ten sposób do celu – systematycznego łowienia jak największych karpi. Preferuje zbiorniki należące do PZW, którym poświęca się bezgranicznie.